piątek, 18 marca 2016

wtorek, 15 marca 2016

Przepraszam

Rozdziałów nie było ponieważ miałam dużo nauki,sprawdzianów kartkowek,meczy z siatki i kosza.
Ostatnio postanowiłam ze zakończe pisanie rozdziałów na tym blogu ale już nie długo pojawi się nowy blog.

niedziela, 15 listopada 2015

Rozdział 4 - All is you need

Po lekcjach Ludmiła zaprosiła do siebie Naty.
-No i co masz ten jego pamiętnik?  - spytała Naty
-Tak - Odpowiedziała Lu z uśmiechem
-Na co czekasz czytaj - krzyknęła Naty


Drogi Pamiętniku!!

Nie znoszę Ludmiły za to ze mnie upokaża,dokucza i wiele innych rzeczy.Chciałbym żeby się zmieniła żebyśmy mogli ze sobą zaprzyjaźnić a nie być wrogami.
Wiem że ona naprawdę jest miła,fajną osobą.

-Przecież ja i tak bym się z nim nie zaprzyjaźniła - warkneła Lu
-No to wiadome dobra do ja spadam do domu - powiedziała Naty
- Ok pa
Po wyjściu Naty.
-Amanda musimy jej w końcu to powiedzieć - Rzekł zirytowany Jorge
-Właśnie wiem czekaj zawołałam ją - Szepnęła Amanda
-Sofi zejdź na  dół - Krzyknęła Amanda
Po chwili
-Sofi ty jesteś naszą adoptowaną córka - powiedział Jorge
Po paru dniach Ludmiła nie dostała dalszego listu.
Rodzice namówili  ją żeby razem ze swoimi przyjaciółmi,Sofi i Federico (Federico jest teraz bogaty )
Pojechali na ferie zimowe do domu rodziców Lu w górach.
Lu i Sofi rozdawały już wszystkie zaproszenia Federico nie musiały już dawać bo był on już dawno zaproszony.
Po dwóch daniach dostały od wszystkich odpowiedz czy jadą z nimi.
Po paru miesiącach zaczęły się ferie zimowe Sofi,Lu były już na miejscu na bramie zostawiły kartkę.

                           Nie da się otworzyć bramy więc

                           Musicie wejść przez płot! !!!!!!!!!!!

Po długim czekaniu na kolejkę dziewczyny wjechał na górę.Po godzinie czekania Lu i Sofi przywitały się z resztą która już dotarła.Sofi z dziewczynami poszły do domu a Lu została żeby poczekać  na chłopaków.
-W końcu ile można czekać?  - Zapytała się Lu
-Gdzie reszta? - Zapytał Maxi
-Poszły na górę - Odpowiedziała Lu
-Czyli?  -Spytał Marco
- Do domu który znajduje się na górze - krzyknęła wkurzona Lu
Po tym jak wszysty byli w domu.Zrobili imprezę pierwszy kto odpad po piciu alkoholu był to Leon który spał w kuchni (Pol na stole a drugie pół na krześle )
Grupa nastolatków nie wiedziała w co się pakuje.
Nikt nie wiedział ze ta ziemia jest przeklęta.
Po dwóch godzina
Gdy Ludmiła spojrzała w okno.
-Ej Sofi tata mówił ze nikogo tu nie będzie jak my będziemy - powiedziała przerażona Lu
- Siostro coś ci się przywidziało - Oznajmiła Sofi
-Lu co ty masz taką minę - powiedział Diego
-Lu twierdzi ze kogoś widziała za oknem - powiedziała ze śmiechem Sofi
-Sofi ja też jakaś postać z nożem w ręku widziałem - szepnął Diego ( Jak być co to te zdanie tak ma być )
-Ta od raz z nożem do kebaba - wtrącił się Marco
Gdy reszta to usłyszała to zaczęli się śmiać.
Tak się śmiali aż obudzili Leona.
Nagle usłyszeli trzask za oknem.
Cami wybiegła na dwór żeby zobaczyć co tak trzasneło po sekundzie z dworu było słuchać tylko stłumiony krzyk rudowłosej.Gdy wszysty wybiegli nie było widać już dziewczyny.
-Cami nie rób se z nas idiotów wychodź - wrzasneła Lara
Nic ani jednej odpowiedzi
Każdy krzyczał wolał ale nic to nie dało.
Jedyne co im zostało to powinni pójść jej szukać ale tak nie zrobili postanowili poczekać aż ona wróci.
Minęło parę godzin nadszedł świt a po dziewczynie ani śladu.
Brodway wraz z Andresem postanowili poszukać Cami.
Szli przez las żadne nie chciało się odezwać.
Idąc tak w lesie zapuszczajac się dalej w dzicz Brodway postanowił skręcić w prawo a Andres poszedł w lewo.
Brodway udało się wrócić do domu ale bez Andersa.
Andres obudził się przywiązany do jakiejś ściany gdy tylko się odwrócił zobaczył Cami była związana tak jak on.Nie było ucieczki.
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Po wróciłam.
Zmina akcji spodziewaliscie się tego?
Kolejne rozdziały będą horrorem sceny są wzorowane na grze Until Down czyli Do świtu.
Od razu mówię będzie tam dużo krwi.
Postacie które będą zabite to tylko manekiny.
I tak przeżyją chyba.

piątek, 25 września 2015

Rozdział 3 - All is you need love

Gdy Ludmiła otworzyła drzwi zobaczyła ze po drugiej stronie stał Federico.
-Po co tu przyszłesi? - spytała oschle Ludmila
-Mam ci udzielać korepetycji - Odpowiedział spokojnie Federico
-Jak musisz do wejdź - szepnęła Lu
Po wejściu Federico do domu Lu
Federico i Ludmiła siedzieli już od 30 minut w salonie.
-Gdzie jest toaleta?  - zapytał Federico
-Musisz iść po schodach na górę następnie w lewo i ostatnie drzwi - powiedziała Lu.
Blondynka skorzystała z okazji ze Włoch poszedł do łazienki i postanowiła poszukać niebieskiego zeszytu.Gdy go znalazła usłyszała ze Federico wraca więc szybko schowała notes pod poduszkę na sofie.
Po godzinie Federico miał już się zbierać ale Ludmiła go zatrzymała.
-Tylko komuś powiesz ze mi udzielasz korepetycji to będzie po tobie - warkneła Lu
Po wyjściu Federico.Ludmiła od razu zadzwoniła do Naty.
Gdy tylko Naty odebrała telefon.
-Naty udało mi się zabrać ten zeszyt - krzyknęła uradowany Ludmiła
-Lu ale nie ciesz się tak po w każdej chwili on może się skapnąć ze niema zeszytu - rzuciła Naty
-No ale mówię ci ze on się nie skapnie. - Oznajmiła Lu
-Ale jesteś tego pewna? -  Spytała Naty
-Tak i nie kłóci się ze mną.Po tych słowach Ludmiła się rozłaczyła.
Kolejnego dnia.
Ludmiła wstała o godzinie 7.10.Poszła do garderoby wzięła ten zestaw klik.Po czym poszła do łazienki ubrała się, uczesała się, pomalowała się.A następnie poszła do pokoju wzięła torbę.Zeszła na dół, zjadła śniadanie i wyszła do szkoły.
Po wejściu do szkoły.
Ludmiła poszła do szafki gdy otworzyła szafkę wypadła z niej kartka a raczej to był list.


Lu pomyślała od kogo może być ten list?
Z tego wszystkiego dziewczyna wiedziała tylko ze to jest jej przyjaciółka ale kto był ta droga osoba?
Z jej przemyśleń wyrwał ją głos Naty.
-Lu co to za kartka - Zapytała Naty
-To list który nie został dokończony - szepnęła Lu
Po lekcjach
Ludmiła umówił się z Naty Fran i Larą.
Dziewczyny dziwiły się ze Viola i Cami nie przyszły.
Ludmiła myślała ze to koniec jej problemów ale jednak to był początek.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Przedstawiam wam rozdział nr 3
Przepraszam ze rozdział tak długo nie pojawiał się.

sobota, 12 września 2015

Rozdział 2 - All you need is love

                                            ~Dedykuję Klaudia Kate Weronika Wera Ferro Comello ~

1 września
Godzina 15.00

-Znów ci dokuczali? - Spytał Marco
-Tak -Odpowiedział z niechęcią Federico
-Wiesz co jeśli znów będą ci to udawaj ze ciebie to nie obchodzi - oznajmił starszy brat

15.30
Zadali na tyle ze nie wiem czy się wyrobię na 17.00 pomyślała blondynka
Więc zacznę od hiszpańskiego
potem zrobię biologię
następnie fizykę
Angielski
i
...............Matematykę
17.30
-Nie zdążyłam - krzyknęła Ludmiła
-Na co? - Zapytała Sofi *
-Bo była umówiona - Wykrzykneła Ludmi
18.00

-Ludmiła powinna być już tu godzinę temu - Oznajmiła Fran
-A może Sofi lub Amanda** lub Jorge***  zabronili jej wyjść z dom - powiedziała Naty
-Albo robiła zadanie domowe i nie zdążyła go zrobić do 17.00 - krzyknęła Viola
-No właśnie - wszyscy się zgodzili.

20.00
Ludmiła zaczęła się szykować do spania zmyła makijaż, uczesała się w kucyk i przebrała w piżamę.

Federico dalej dręczyła sprawa z elitą.A może pójdę do dyrektorki ze skargą na nich jednak nie jeszcze zemszczą się na mnie.Ta myśl chodziła mu cały czas po głowie.

2 Września
Godzina 7.00
Po całym pokoju rozbieg się dźwięk budzika.Włoch pomyślał nie znów muszę tam iść.
Po na myślę postanowił ze jednak pójdzie do szkoły.
Wziął ubrania naszykowane dzień wcześniej i poszedł do łazienki czyli koszulkę po swoim starszym bracie,dżinsy i trampki.Włosy postawił na żel.

7.10
Ludmiła wybrała na dziś ten zestaw  klik .Zrobiła mocny makijaż.Wzięła torbę i zeszła na śniadanie.

7.30
W domu Federico.
Federico zszedł na śniadanie.Po śniadaniu poszedł na przystanek autobusowy a następnie pojechał do szkoły.


8.00
W szkole nie spotkała ani swoich przyjaciółek ani kumpli chłopaka jeden Leona.
-Cześć skarbie - orzekł Leon
-Cześć - szepnęła Lu
Po czym się pocałowali.

10.30
Ludmiła wraz ze swoją ekipą postanowiła dokuczyć Federico
-Federico  nosi ciuchy ze śmietnika - krzyknęła Ludmiła
Gdy tylko Federico to usłyszał uciekł  ze szkoły w miejsc którego nikt nie zna.

Po dwóch tygodniach szkoły.

-Ludmiła będziesz mieć korepetycje z matematyki - Oznajmiła Amanda
-Ale czemu? - Spytała Ludmiła
-Ponieważ masz słabe wyniki z matematyki - powiedział Jorge
-A zapomnieliśmy ci powiedzieć korepetycje zaczynają się już za tydzień - Wykrzyczeli Amanda i Jorge.

16 września

-Ludmiła pacz Federico coś rysuje w w niebieskim zeszycie - szepnęła Naty
-Naty pacz i się ucz - odpowiedziała Lu
Nagle ręką Ludmiły powędrował do góry
-Słucham?  - Zapytała Angela
- Mogę się przesiąść? - Spytała Ludmiła
- Tak usiądź koło Federico -Rzekła Angela
Gdy Ludmiła usiadła do ławki koło Federico wyrwała kartkę z zeszytu.

Co rysujesz?
Odpowiedź
A co cię to obchodzi.

17 września
18.00

Dziś mają zacząć się korepetycje ciekawie kto będzie mi ich udzielać pomyślała Lu
Nagle rozbieg się dźwięk dzwonka do drzwi to był. ..................

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

Sofi* - Siostra Lu
Amanda ** Mama Lu i Sofi
Jorge ** * Tata Lu i Sofi

Więc przedstawiam wam rozdział numer 2

wtorek, 8 września 2015

Rozdział 1 - All you need is love

1 września
Godzina 7.00

Po całym pokoju rozbieg się dźwięk budzika.Blondwłosa z niechęcią przetarła oczy i pomyślała znów 1 września.Z trudnością zeszła z łóżka następnie założyła kapcie i podreptała do łazienki.I przy okazji wzięła zestaw na dziś klik.
7.30
Ludmiła weszła do pokoju wzięła torbę i zeszła na śniadanie.
 7.55
Na parking szkolny podjechało czarne BMW z niego wysiadł dwie dziewczyny blondynka czyli Ludmiła i czarnowłosa czyli Naty.Od razu gdy wysiadł zobaczyły swoją paczkę.
-Siema - powiedziała Ludmiła
-Elo - odpowiedziała Viola
-Po paczcie kto idzie - krzyknął Maxi
Ludmiła staneła na ławce
-Idzie łamaga - przemówiła Lu
8.00
Gdy tylko Federico to usłyszał od razu w bieg do szkoły żeby nie słuchać śmiechów uczniów jak i elity.
8.05
Wtedy zabrzmiał pierwszy dzwonek.Do szkoły weszli wszyscy oprócz elity.
Elita zamiast iść na lekcje postanowiła się spóźnić.
Poszli na tyły szkoły wtedy Diego z plecaka wyciągnął papierosy wszyscy wzięli od niego oprócz Naty.
-Naty weź się nie zastanawiaj tylko bież - wrzasnął Fran
-Fran  nie wrzeszcz tak bo ktoś nas usłyszy - oznajmił Leon
I tak dalej proponowali Naty papierosy ale ona się upierała ze nie weźmie ale w końcu się zgodziłam
8.40
Postanowili się zbierać po za 15 minut miała zacząć się kolejna lekcja.

Lekcja historii
Weszli po 15 minutach do klasy i nauczycielka postanowiła zmienić im miejsca do siedzenia.
-Więc - zaczęła Angela
-Może pani kontynuować? - spytała Faustyna
-Tak Naty  usiądziesz z Ludmiłą w w czwartej ławce zgadzacie się? - Zapytała Angela
-Tak - rzuciły krótko Naty i Lu
-Diego i Leon usiądzie cie w piątej ławce za Ludmiłą i Naty. -Oznajmiła Sroka *
-Maxi i Cami będziecie siedzieć w pierwszej ławce przy moim biurku - Ogłosiła Nauczycielka
-Fran i Viola usiądziecie przed Naty i Lu - Zakomunikowała Angela
-Faust i Roxy wy usiądziecie w ostatniej ławce - orzekła Sorka
-Kiara i Emma wy usiądziecie w drugiej ławce - stwierdziła Nauczycielka
-A.........Federico usiądziesz sam w ostatniej ławce - poinformowała Angela
-Wszystko jasne? - Zapytała Angela
- Tak - oznajmili chórem

Ostatnia lekcja czyli Hiszpański
Na dzień dobry Hipiska**
zrobiła kartkówkę ze słówek
Były same 5 i 4 i jednak szóstka którą zdobył Federico

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Więc przedstawiam wam rozdział 1
krótki ale napisałam go dziś

Sroka * Nauczycielka z innego opowiadania
Hipiska ** Nauczycielka z  innego opowiadania

Prolog - All you need is love

Zawsze nie znosiła początku roku szkolnego a zarazem lubiła mogą podokuczać wszystkim osobą w szkole,spotkać się ze swoją paczką......Chłopakiem.Chodzić na wagary nie słuchać nauczycieli i chodzić z przyjaciółkami na zakupy.



Zawsze uwielbiał początek roku szkolnego i nie lubił.......ponieważ zawsze się z niego wyśmiewano,dokuczano.........a lubi dlatego że mógł się uczyć.Wyśmiewano się z niego dlatego że jest kujonem,pochodzi z biednej rodziny,nosi ubrania po swoim starszym bracie.

poniedziałek, 7 września 2015

Powracam!!

Powracam z wraz nowym opowiadaniem.Wiem  ze przeze dwa miesiące mnie nie było przez to że tablet się zepsuł,pojechałam z babcia nad morze, potem byłam na półkoloni,w Polanicy Zdrój,w Turcji i na obozie we Włoszech i przez to wszystko niemiła weny i czasu.A już niedługo będzie prolog nowego opowiadania o Fedemile.


poniedziałek, 15 czerwca 2015

Epilog

Ja razem z Fede zostaliśmy we Włoszech.W końcu zostałam panią Pasquarelli, po jakimś czasie urodziła nam się córeczka daliśmy jej na imię Mia.

Cami I Brodwey są  zareczeni.Postanowili się przeprowadzić do Brazylii.Wyglądają na szczęśliwych ale tak wcale nie jest.

Naty wraz z Maxim biora ślub juz za miesiąc. Zamieszkali we Francji.Urodziła im się córeczka  nazwali ja Angela.

Lara I Marco wzięli ślub tego samego dnia co ja.Starają się o dziecko.Zostali razem z nami we Włoszech.

Viola zerwała z Leon.Cóż więcej można o nich powiedzieć tylko tyle że możemy mieć nadzieje ze do siebie wrócą.

Diego i Fran wzięli ślub urodził im się chłopiec a teraz co z ich związkiem wzięli rozwód.

Andres i Ana postanowili do siebie nie odzywać i zerwać wszystkie kontakty i to wszystko przez małą kłótnie.

Dove postanowiła zniknąć z życia Marco 

Roxy ma teraz wolną rękę zeby  być z Leonem.

Fausta zrezygnowała z przyjaźni z Roxy.

Lena wyjechała na studia do Szkocji.

Tomas wyjechał do Los Angeles.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
Łapcie epilog pierszą raz go napisałam w komach możecie pisać o kim ma być nowe opowiadanie  a teraz spadam do szkoły 

Pozdro Nicol 

niedziela, 14 czerwca 2015

Rozdział 28

                              ~Dedykuję Misi Ferro ♡ i V - lovers k~


*Ludmiła *
Gdy weszłam do domu.W salonie siedział Jaś.
-Ludmiła nie chciała byś iść zemną na spacer?
-Tak chętnie z tobą pójdę.
* Federico *
Szłem sobie parkiem gdy zobaczyłem jak Lu spaceruje z Jasiem.
Nie wiem co ona chce zrobić moje Lu.Ale jak jej spadnie jeden włos z głowy  to będzie po nim.
*Naty *
Właśnie z Maxim szłyśmy przez park gdy spotkaliśmy Fede.
-Fede co ci?
-Popatrz cie na Lu i Jasia.
*Maxi*
-Fede ogar
-Jak mam się ogarnąć jak on ją podrywa
-Jak dla mnie to nie jest podryw
-Oni Po prostu rozmawiają
*Lara*
Idę właśnie z Marco przez park gdy spotkamy Naty Maxiego I Fede którzy gapi się na Lu I Jasia którzy rozmawiają.
-Co wy na nich się tak lampicie?
-A co nie wolno
-Wolno a co mi do tego
-No właśnie Laruś
Po 15 minutach
*Ludmiła *
Dopiero po 15 minutach zobaczyłam ze przygląda mi się Fede Maxi Naty Lara i Marco.
Postanowiłam że do nich podejdę.
Gdy doszłam w ich stronę  Spytałam.
- Co wy się tak na mnie lampicie?
- A co chciał od ciebie Jaś?
-Nich ciebie Marco to nie obchodzi
-Zgodzę się z Lu
*Roxy *
Właśnie czekamy w kawiarni na Leona Dove ma przyprowadzić Viole żeby zrozumiała że Leon jej nie kocha
*Dove*
Właśnie prowadzę Viole w omówione miejsce.
Gdy doszłyśmy na miejsce zobaczyliśmy oto ten widok.
*Viola * 
Gdy zobaczyłam Leona całującego się z jakąś różowowłosą dziewczyną momentalnie się rozpałakłam się i uciekłam do domu.

-- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Łapcie linki do moich ulubionych piosenek
Sylwia Przybysz i Mezeo - Plan ♡♡♡♡


Sylwia Przybysz I JDABROWSKY - Miłość rośnie wokół nas ♡♡♡♡

Przepraszam ze rozdział dobiero dzisiaj I sorry ze rozdział taki krótki.

niedziela, 17 maja 2015

Rozdział 27

*Ludmiła *
Po 35 minutach ktoś zadzwonił do dzwi.Ostrożnie podeszłam do nich nacisłam klamkę moim oczą ukazały się Naty i Lara.
- Cześć skąd wiecie gdzie mieszkam?
- Na mieście spotkałyśmy tego jak mu było..........a już pamiętam Jasia i na powiedział gdzie mieszkasz.
-Spoko wchodzcie
Ja Lara i  Naty poszłyśmy do mojego pokoju ale przed tym zamknęłam drzwi wejściowe.
*Roxy*
I oto znów powróciłam do Rzymu.I kolejny mój plan to pozbycie się Violki  żebym mogła być z Leonem .Właśnie idę w umówione miejsce z Faustą.
* Fausta *
- No W końcu Roxy ileż można czekać?
- No sorry
-Wybaczam ci
*Lara *
Nowy dom Lu to po prostu zamek.
-Dziewczyny co wy na to żebyśmy poszły na imprezę?
-Dobry pomysł
-Tylko musimy zebrać ekipę.
- Lu to ty dzwonisz do Violi Fran Fede i Jasia.Ty Naty dzwonisz do Cami Brodweya Leona i Maxiego a ja dzwonie do Any Diego Marco i Andersa
*Naty*
Właśnie dzwonie do Cami.
-Hej Cam chcesz iść zemną Lu Lara I resztą na imprezę?
- Tak
-Spotkajmy się tam gdzie zawsze czyli w REGENERACJA
-Spoko a mam do kogoś zadzwonić?
- Jak byś mogła to do Brodweya
-Ok
Godzina 20.00
*Ludmiła *
Po dosyć długim czasie wybrałam to włosy pofalowałam.Po wyjściu z łazienki Lara i Naty dalej siedziały jeszcze nie przebrane
-Lu porzyczysz na jakieś ciuchy?
-Tak
*Naty*
Właśnie Lu dała mi jakiś zestaw.Ubrałam  to włosy wyprostowałam.
Wyszłam z łazienki I od razu Spytałam
-I jak?
- Super
*Lara *
Od Lu dostałam do ubrania to.Włosy zostawiłam rozpuszczone.
Po wyjściu dziewczyny powiedziały ze jest juz 21.00 i postanowiliśmy się zbierać.Óprucz nas szedł z nami Jaś.
* Kolejny dzień *
* Ludmiła *
Wstałam o godzinie 13.00 podeszłam do garderoby przy tym podknełam się przez Larę którą niech chcący obudziłam a ta obudziła Naty.Poszłam do łazienki z wcześniej przygotowanym przez zemnie zestawem.Załatwiłam poranne czynności poczym założyłam to a włosy związałam w koka, zrobiłam sobie lekki makijaż.
*Naty *
Gdy Lu wyszła z łazienki weszłam ja załatwiłam poranne czynności potem ubrałam to.Włosy zostawiłam rozpuszczone.
* Lara *
Gdy Naty wróciła do pokoju ja poszłam do łazienki załatwiłam poranne czynności potem ubrałam się w to.
Po wyjściu z pokoju zeszłyśmy na dół na śniadanie.
Zjadłyśmy je z następnie poszłyśmy do studia.
* W studiu On beat*
* Naty *
Właśnie zdobyliśmy na zebranie
Pablo przekazał nam ważne informacje na temat koncertu
-Więc pierszą piosenką grupową będzie On Beat następnie Viola I Lu z Mas Que Dos po nich Leon z Entre dos mundos potem wszyscy z piosenką ser mejor Federico z Luz camera accion Ludmiła Viola Naty Cami i Lara Alcemos las estrellas Viola I Quiero Viola Fran Cami z veo veo Lu I Naty z Peligrosamente bellas chłopcy i solo pienso en ti i ostatnia piosenka Llámame która zaśpiewacie w grupie.
Wiec zaczynamy próby
Dobrze więc pierw wszyscy zaśpiewacie  On  beat
Teraz Viola I Lu
-Leon twoja kolej
-Teraz ser mejor
-Luz camera accion
-Dziewczyny wasza kolej
-Violu twoja kolej
- Teraz veo veo
-Lu Naty
- Zespół chłopaków
-Llámame
-Więc na dziś końce pamiętajcie jutro próba o godzinie 07.00
*Federico *
- Lusiu co ty na to żebyśmy dzisiaj poszli do kina?
- Dobrze.
* Marco *
- Lara może pójdziemy na spacer?
- Dobry pomysł
*Maxi *
-Natusiu może pójdziemy do kina?
- Ok
A reszta naszych znajomych poszła do resto
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Rozdział krótki
a teraz spadam uczyć się na poprawę sprawdzianu z Anglika
Pozdro Nicol

piątek, 8 maja 2015

Rozdział 26

                                  Dedykuję Misi Ferro


*Ludmiła* Muszę czym prędzej porozmawiać z ciotką i wujkiem. Po 5 minutach doszłam do domu weszłam do gabinetu ciotki.
-Ciociu....
-Tak?
-Wiem ze ty i wujek mnie kłamaliście
-Ale w jakim sensie?
-Moja mama żyje
-Tak Maria żyje
-Czemu mię oszukaliście?
-Chcieliśmy cię chronić
-Chronieni to odebranie mnie od mamy?
-Twoja Matka wychowywała się w patologicznej rodzinie
-Wiesz ta rozmowa nie ma sensu.
Po wyjściu z gabinetu pobiegłam do swojego pokoju wzięłam telefon i zadzwoniłam do Marii Po skończonej rozmowie od razu zaczełam się pakować. Po godzinie przyjechała Maria i zabrała mnie do siebie  do domu. Gdy dojechliśmy na nie znaną dzielcę moim oczą ukazał się oto ten dom:

-Podoba ci się twój nowy dom?
-Tak........Jest piękny
Wysiadłam z samochodu a następie skierowałyśmy się do środka.
Moim oczą ukazał się jeden z salonów a obok schody
Weszłam do drugiego salony wyglądał tak
Po wyjściu z salonu skierowałam się w stronę kuchni .
Poszłam w stronę schodów weszłam na piętro a następnie poszłam do pieszego pokoju.Okazało się ze to sypialnia Mamy i Taty.

Wyszłam z ich sypialni weszłam do następnego pokoju z napisem Ludmiła.
Drzwi obok znajdowała (w moim pokoju) garderoba.

Za ścianą był pokój Francesci wyglądał tak
Przed ostatni pokój na tym piętrze należał do Leny
A ostatni do Cami
Na kolejnym piętrze były łazienki.
Jedna należała do mnie 
 Druga do Fran


Trzecia do Cami 
A czwarta to Leny 
I łazienki dla gości i dla rodziców 



Na kolejnym piętrze można było znaleźć pokoje gościnne


Po obejrzeniu domu zeszłam na dół skierowałam się do kuchni gdzie była mama 
-Idz się przebrać bo zaraz goście przyjdą 
-Dobrze 
Poszłam na górę a następnie weszłam do pokoju i garderoby.
Po długiej debacie z mózgiem wybrałam to.
* Maria *
Gdy usłyszałam dzwonek od razu podeszłam do nich żeby je otwórzyc.Zaprosiłam moich gości do środka.
Po chwili na dół zeszła Ludmiła.
-Ludmiła poznaj Jana.
-Miło mi cię poznać.
* Natalia*
Postanowiłam spotkać się z Larą i Lu.
Spotkałam się tylko z Larą bo Lu nie było ani w domu ani u Federico ani w resto.Postanowiłyśmy do niej zadzwonić ale ona nie odbiera.
* Maria *
-Lu a może zapoznasz Jasia ze swoimi przyjaciółmi?
-Tak
*Jaś*
Właśnie idę z Ludmiłą poznać jej przyjaciół.Weszliśmy do jakiejś kawiarenki co się orientuje to chyba Resto Bar czy jakoś tak.Podeszliśmy do jakiegoś stolika gdzie siedziała 10 osób.
*Lara *
Właśnie podeszła do nas Lu z jakimś chłopakiem
-Ludmiła gdzie ty byłaś?
-Byłam w domu mojej mamy
-A kto to?
-Poznajcie Jasia
-To twój brat?
- Nie to syn przyjaciółki mojej mamy
-Aha
*Federico*
Po raz kolejny mam być zazdrosny?Przecież widzę jak ten Jasiek patrzy na moją ukochaną Ludmile.
*Lara*
Właśnie Fran Viola Cami Leon Diego Brodway poszli do domu zostałam ja Lu Naty Jaś Fede Marco I Maxi.
*Marco *
-Wiecie co ja już idę do domu
-Pa
Idę z Larą ponieważ ja odprowadzam do domu.
* Federico *
- Lusiu skarbie odprowadzić cię do domu?
- Nie dziś wracam do domu z Jasiem
*Naty*
-Ja juz idę do dom
-Naty to ja ciebie odprowadzę
*Kolejny dzień *
*Ludmiła *
Wstałam o godzinie 8.00 podeszłam do garderoby wybrałam to.Zeszłam na dół tam spokałam mamę i tatę
W trójkę zjedliśmy śniadanie.Po 15 minutach rodzice pojechali do pracy.Po 35 minutach ktoś zadzwonił do drzwi.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
I oto jest rozdział 26
A w nim
Wyprowadzka Lu
Poznanie Jana Dąbrowskiego
i
Zazdrość Fede
Pozdro Nicol



piątek, 1 maja 2015

Rozdziału nie będzie

Przepraszam ale rozdziału nie będzie już go miałam dodać ale blogger go w dodał dziś go nie napisze bo mam trudne warunki powód:
Jade na dwa dni do Berlina.
I rodział będzie w piątek lub sobotę.

A tu parę gifów

niedziela, 26 kwietnia 2015

Rozdział 25

* Ludmiła *
Wstałam o 09.00 następie poszłam do łazienki załatwiła poranne czynności.Po powrocie do pokoju poszłam do garderoby wybrałam to.Postanowiłam zejść na dół zjadłam śniadanie.Następnie poszłam z Luną.Po powrocie wsypałam Lunię karmę.
* Ana*
Na randce z Andresem było super.
* Fran *
Postanowiłam że zaproszę dzieczyny na piżama party w pieszej kolejności Lu.Poszłam do pokoju Lu ale jej tam nie było zeszłam na dół właśnie jadła.
-Lu co ty na to żeby zrobić piżama party?
- Dobra
-To ty dzwonisz do Naty Violi i Lary
-A ja do Any Cami
-Spoko
*Ludmiła *
Poszłam do swojego pokoju wziemłam telefon do ręki i zadzwoniłam do Lary
-Cześć Lara.
-Cześć
-Nie chciałabyś wpaść na piżama party?
- Tak
- Dobra to do zobaczenia
*Fran *
Właśnie dzwonie do Any
-Cześć Ana
-Hej
-Razem z Lu organizujemy piżama party przyjdziesz?
- Owszem ze przyjdę
*Naty*
Właśnie zadzwonił do mnie telefon
-Cześć Lu
-Powiedz ze przyjdziesz na piżama party
-Przyjdę
*Ludmiła*
Musiałam jeszcze zadzwonić do Violi ale właśnie w tym momencie zadzwonił mi telefon.
*Fede *
- Cześć słoneczko
-Cześć
-Lusiu skarbie zabieram cie do kina
-Fedusiu ale ja dziś umówiłam się z dziewczynami
-Aha
-To może jutro pójdziemy?
- Dobrze
*Ludmiła *
Po skończonej rozmowie z Fede postanowiłam zadzwonić do Violi
-Cześć Violu
-Cześć
-Przyjdziesz na piżama party?
-Tak
* Fran*
-Cześć Cami
-Hejka
-Przyjdziesz na piżama party?
- Owszem ze przyjdę
*Godzina 19.00*
* Naty *
Właśnie siedzimy u Lu
Postanowiłam ze zacznę rozmowę
-Fran jak ci się układa z Diego
-Dobrze a tobie z Maxim
-Aktualnie wróciliśmy do siebie
-Cami jak ci się układa z Brodweym?
-Jak ma na się układać skoro jesteśmy przyjaciółmi
-Zapomniałam
-A co u ciebie Violu i Leona
-Ana a ty Andres jesteście parą
-Nie ale byliśmy na randce
-Wiecie nawet spoko
*Ludmiła *
Wiedziałam że teraz będziemy rozmawiać o mnie i Fede z moich myśli wyrwał mnie głos Any
-Lu a jak tobie i Fede się układa
-Chyba najlepiej z was wszystkich
*Cami*
- Podobno byliście wczoraj na randce opowiadaj.
* Ludmiła *
-Byliśmy na randce w reustaracji potem poszliśmy na plażę oglądaliśmy zachód słońca a potem oglądaliśmy tutaj film wskazałam palcem na telewizor.
Następnie wzięłam poduszkę
-Dziewczyny robimy wojnę na poduszki?
-Tak

Po wojnie na poduszki ktoś wysłał mi esemesa ale   nie  mogłam  znaleźć telefonu.
-Dziewczyny pomożecie mi szukać telefonu?
-Tak
Telefon znalazł się pod krzesłem.Wzięłam telefon do ręki sprawdziłam na wyświetlaczu kto do mnie
-Dziewczyny Fede do mnie napisał
-Co ci napisał?
-Czy świetne się bawimy i wysłał na zdjęcie
-Pokaż!!
-My nie możemy być gorsze
Ana odrazu wzięła telefon i zrobiłam na zdjęcie
Po 15 minutach otrzymałam wiadomość
-Odpisali?
-Tak
I kolejne
Po 20 minutach odesłali oto te zdjęcie
A my wysłałyśmy zdjęcie które ostatnio zrobiliśmy 
Po paru minutach wysłali oto te zdjęcie 
-Myśmy nie miały pomysłu wiec wysłaliśmy oto tą fotkę 
Po 20 sekundach dostaliśmy wiadomość 
-Nie no ale Marco ma fryz.
Postanowiłam wysłać moje ulubione zdjęcie
Po chwili wysłali to

I my wysłałyśmy ostanie zdjęcie 
Po 5 sekundach dostaliśmy ostanie zdjęcie 
Po pokazaniu ostatniego zdjęcia dziewczyną.Podeszłam do Laptopa.Zalogowałam się na Fb.
*Lara*
-Luśka weź wstaw fotki na Fb
-Okej
*Ludmiła*
Postanowiłam dodać najładniejsze fotki
Po wstawieniu wylogowałam się i wyłączyłam kompa.
Jeszcze oglądaliśmy telewizję.
O godzinie 3.00 0 zasnęłyśmy.
* Kolejny dzień *
* Ludmiła *
Wstałam o godznie 09.00.Poszłam do łazienki załatwiłam poranne   po czym zrobiłam sobie lekki makijaż uczesałam się w koka i założyłam to.A następnie wrociłam do pokoju.
*Lara*
Właśnie do pokoju weszła Lu
- Ludmi pożyczyłabyś jakiś zestaw?
-Tak
Wziełam od Lu zestawy i poszłam do łazienki załatwiłam poranne czynności potem zrobiłam sobie makijaż i zostawiłam rozpuszczone włosy  a następnie założyłam to.
* Ludmiła *
Gdy Lara tylko wyszła z łazienki poszłyśmy na dół zrobiliśmy nam kanapki i herbatę.
* Naty *
Gdy się obudziłam nie było w pokoju Lary i Lu.Wstałam podeszłam do mojej torby wzięłam zestaw i poszłam do łazienki załatwiłam poranne czynności.Zrobiłam średnio mocny  makijaż włosy związałam w kocyka i założyłam to.Po wyjściu z łazienki słyszałam na dole Lare i Lu postanowiłam ze zejdę do nich na dół.Po zejściu zjadłyśmy w trzy śniadanie i czekłyśmy na Viole Ane Fran i Cami.
* Viola *
Gdy wstałam od razu podeszłam do mojej torby z niej wyciągłam zestaw na dziś.Poszłam do łazienki załatwiłam poranne czynności potem zrobiłam sobie makijaż, warkoczyka i założyłam to.Po powrocie do pokoju zobaczyłam ze Ana Fran i Cami juz nie śpią.
* Cami *
Poszłam do łazienki załatwiłam poranne czynności ubrałam to.Włosy zostawiłam rozpuszczone a na nie włożyłam wianek makijaż zrobiłam sobie lekki.
*Fran *
 Gdy Cami wyszła z łazienki ja poszłam założyłam to.Włosy związałam w koka makijaż zrobiłam sobie mocny.
* Ana *
Po Fran poszłam do łazienki ja gdy byłam w łazience założyłam to.Włosy związałam w kocyka na bok.Makijaż zrobiłam lekki.Po czym zeszłam na dół.
Razem z Fran Viola i Cami zjadłyśmy śniadanie.
*Ludmiła *
Gdy Viola Fran Cami i Ana zjadły śniadanie poszłyśmy z Luną.
Po przyprowadzeniu Luny.Poszłyśmy pochodzić bez sensu po mieście wpadłyśmy na Lene i jakiegoś chłopaka.
-Ludmi Fran Cami i Vilu poznajcie Tomasa
*Lara *
Razem z Lu Naty Fran Cami  Viola i Ana chodziliśmy bez sensu po mieście.Po godzinie chodzenia poszłyśmy do domów tylko ja i Naty poszłyśmy do Lu.
-Dziewczyny co nie ze odkąd Viola I Cami pojawiały się to Fran była inna
-Ale w jakim sensie?
-Przyjaźniła się z nami
-Zgadzam się z Larą
*Naty *
-Zakończmy temat o Fran
-Spoko
-Lu słyszałaś coś o swoich rodzicach?
-Nie Ciotka powiedziała mi tylko że mieli wypadek.
- A może twoi rodzice żyją?
- NWM
*Ludmiła *
Właśnie zadzwonił do mnie telefon
- Halo
-Cześć Lusiu
-Cześć
-Obiecałaś ze dzisiaj pójdziemy do kina
-Tak pamiętam
-To do zobaczenia o 18.00
*Rozmowa Lu Naty I Lara*
-Dziewczyny pomożecie mi wybrać strój?
-Dobra
Po wejściu do mojego pokoju
Dziewczyny poszły do garderoby poszukać ubrania a ja czekałam jak wrócą z zestawem.
Po powrocie dziewczyn z zestawem.
Poszłam do łazienki.
Przebrałam się w to.Włosy rozpuściłam i zrobiłam sobie lekki makijaż.
O godzinie 18.00 poszłam z Fede do kina byliśmy na zmierzchu.
* Kolejny dzień *
* Ludmiła *
Wstałam o godzinie 10.00 poszłam do łazienki załatwiła poranne czynności potem ubrałam to.Makijaż zrobiłam lekki i włosy zostawiłam rozpuszczone.
Zeszłam na dół zjadłam śniadanie po zjedzeniu poszłam z Luną.
Po powrocie do domu dałam jej jeść.
Po czym zadzwoniłam do Lary i Naty.
*W parku*
*Naty *
Szłyśmy parkiem gdy podeszli do nas Maxi Fede i Diego.
*Federico *
Podeszłem do Ludmiły
Przywitałem się z nią i pocałowałem ją namiętnie w usta.
*Ludmiła *
Szliśmy parkiem gdy podeszła do nas jakaś kobieta.
* Lara *
Ta kobieta która do nas podeszła była bardzo podobna do Lu
Zaczęła z nią z rozmawiać.
*Ludmiła *
*Rozmowa Lu I Marii*
-Ludmiła
-Z skąd zna pani moje imię?
-Ludmiła jestem twoją matka
-Moją matka miała wypadek
-Lu twoja Ciotka Esmeralda cię oszukała
-Nie wiem czy mam ci wieżyć
-Lu musisz mi uwierzyć
-Nie mam dowodów ze jesteś moją matka
-Jestem
-To jak jesteś to jak mam na drogie imię?
- Ludmiła Marcelina Alexandra Ferro
-Dobrze a kiedy się urodziłam
-5 lipca 1996
-Ok A jak mają na imię moje siostry
-Lena Vanessa Karina Ferro,Francesca Cleo Laura Ferro i Camila Daria Elena Ferro
- Dobrze
-To wierzysz mi?
-NWM muszę to wszystko przemyśleć
-- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Rozdział miał pojawić się wczoraj
W rozdziale dowiadujemy się Ze mama Lu żyje
Fran zaczyna się bardziej przyjaźnić się z Vilu Cami.
Pojawia się Lena i Tomas
i imiona Lu Fran Cami i Leny
Pozdro Nicol