niedziela, 17 maja 2015

Rozdział 27

*Ludmiła *
Po 35 minutach ktoś zadzwonił do dzwi.Ostrożnie podeszłam do nich nacisłam klamkę moim oczą ukazały się Naty i Lara.
- Cześć skąd wiecie gdzie mieszkam?
- Na mieście spotkałyśmy tego jak mu było..........a już pamiętam Jasia i na powiedział gdzie mieszkasz.
-Spoko wchodzcie
Ja Lara i  Naty poszłyśmy do mojego pokoju ale przed tym zamknęłam drzwi wejściowe.
*Roxy*
I oto znów powróciłam do Rzymu.I kolejny mój plan to pozbycie się Violki  żebym mogła być z Leonem .Właśnie idę w umówione miejsce z Faustą.
* Fausta *
- No W końcu Roxy ileż można czekać?
- No sorry
-Wybaczam ci
*Lara *
Nowy dom Lu to po prostu zamek.
-Dziewczyny co wy na to żebyśmy poszły na imprezę?
-Dobry pomysł
-Tylko musimy zebrać ekipę.
- Lu to ty dzwonisz do Violi Fran Fede i Jasia.Ty Naty dzwonisz do Cami Brodweya Leona i Maxiego a ja dzwonie do Any Diego Marco i Andersa
*Naty*
Właśnie dzwonie do Cami.
-Hej Cam chcesz iść zemną Lu Lara I resztą na imprezę?
- Tak
-Spotkajmy się tam gdzie zawsze czyli w REGENERACJA
-Spoko a mam do kogoś zadzwonić?
- Jak byś mogła to do Brodweya
-Ok
Godzina 20.00
*Ludmiła *
Po dosyć długim czasie wybrałam to włosy pofalowałam.Po wyjściu z łazienki Lara i Naty dalej siedziały jeszcze nie przebrane
-Lu porzyczysz na jakieś ciuchy?
-Tak
*Naty*
Właśnie Lu dała mi jakiś zestaw.Ubrałam  to włosy wyprostowałam.
Wyszłam z łazienki I od razu Spytałam
-I jak?
- Super
*Lara *
Od Lu dostałam do ubrania to.Włosy zostawiłam rozpuszczone.
Po wyjściu dziewczyny powiedziały ze jest juz 21.00 i postanowiliśmy się zbierać.Óprucz nas szedł z nami Jaś.
* Kolejny dzień *
* Ludmiła *
Wstałam o godzinie 13.00 podeszłam do garderoby przy tym podknełam się przez Larę którą niech chcący obudziłam a ta obudziła Naty.Poszłam do łazienki z wcześniej przygotowanym przez zemnie zestawem.Załatwiłam poranne czynności poczym założyłam to a włosy związałam w koka, zrobiłam sobie lekki makijaż.
*Naty *
Gdy Lu wyszła z łazienki weszłam ja załatwiłam poranne czynności potem ubrałam to.Włosy zostawiłam rozpuszczone.
* Lara *
Gdy Naty wróciła do pokoju ja poszłam do łazienki załatwiłam poranne czynności potem ubrałam się w to.
Po wyjściu z pokoju zeszłyśmy na dół na śniadanie.
Zjadłyśmy je z następnie poszłyśmy do studia.
* W studiu On beat*
* Naty *
Właśnie zdobyliśmy na zebranie
Pablo przekazał nam ważne informacje na temat koncertu
-Więc pierszą piosenką grupową będzie On Beat następnie Viola I Lu z Mas Que Dos po nich Leon z Entre dos mundos potem wszyscy z piosenką ser mejor Federico z Luz camera accion Ludmiła Viola Naty Cami i Lara Alcemos las estrellas Viola I Quiero Viola Fran Cami z veo veo Lu I Naty z Peligrosamente bellas chłopcy i solo pienso en ti i ostatnia piosenka Llámame która zaśpiewacie w grupie.
Wiec zaczynamy próby
Dobrze więc pierw wszyscy zaśpiewacie  On  beat
Teraz Viola I Lu
-Leon twoja kolej
-Teraz ser mejor
-Luz camera accion
-Dziewczyny wasza kolej
-Violu twoja kolej
- Teraz veo veo
-Lu Naty
- Zespół chłopaków
-Llámame
-Więc na dziś końce pamiętajcie jutro próba o godzinie 07.00
*Federico *
- Lusiu co ty na to żebyśmy dzisiaj poszli do kina?
- Dobrze.
* Marco *
- Lara może pójdziemy na spacer?
- Dobry pomysł
*Maxi *
-Natusiu może pójdziemy do kina?
- Ok
A reszta naszych znajomych poszła do resto
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Rozdział krótki
a teraz spadam uczyć się na poprawę sprawdzianu z Anglika
Pozdro Nicol

piątek, 8 maja 2015

Rozdział 26

                                  Dedykuję Misi Ferro


*Ludmiła* Muszę czym prędzej porozmawiać z ciotką i wujkiem. Po 5 minutach doszłam do domu weszłam do gabinetu ciotki.
-Ciociu....
-Tak?
-Wiem ze ty i wujek mnie kłamaliście
-Ale w jakim sensie?
-Moja mama żyje
-Tak Maria żyje
-Czemu mię oszukaliście?
-Chcieliśmy cię chronić
-Chronieni to odebranie mnie od mamy?
-Twoja Matka wychowywała się w patologicznej rodzinie
-Wiesz ta rozmowa nie ma sensu.
Po wyjściu z gabinetu pobiegłam do swojego pokoju wzięłam telefon i zadzwoniłam do Marii Po skończonej rozmowie od razu zaczełam się pakować. Po godzinie przyjechała Maria i zabrała mnie do siebie  do domu. Gdy dojechliśmy na nie znaną dzielcę moim oczą ukazał się oto ten dom:

-Podoba ci się twój nowy dom?
-Tak........Jest piękny
Wysiadłam z samochodu a następie skierowałyśmy się do środka.
Moim oczą ukazał się jeden z salonów a obok schody
Weszłam do drugiego salony wyglądał tak
Po wyjściu z salonu skierowałam się w stronę kuchni .
Poszłam w stronę schodów weszłam na piętro a następnie poszłam do pieszego pokoju.Okazało się ze to sypialnia Mamy i Taty.

Wyszłam z ich sypialni weszłam do następnego pokoju z napisem Ludmiła.
Drzwi obok znajdowała (w moim pokoju) garderoba.

Za ścianą był pokój Francesci wyglądał tak
Przed ostatni pokój na tym piętrze należał do Leny
A ostatni do Cami
Na kolejnym piętrze były łazienki.
Jedna należała do mnie 
 Druga do Fran


Trzecia do Cami 
A czwarta to Leny 
I łazienki dla gości i dla rodziców 



Na kolejnym piętrze można było znaleźć pokoje gościnne


Po obejrzeniu domu zeszłam na dół skierowałam się do kuchni gdzie była mama 
-Idz się przebrać bo zaraz goście przyjdą 
-Dobrze 
Poszłam na górę a następnie weszłam do pokoju i garderoby.
Po długiej debacie z mózgiem wybrałam to.
* Maria *
Gdy usłyszałam dzwonek od razu podeszłam do nich żeby je otwórzyc.Zaprosiłam moich gości do środka.
Po chwili na dół zeszła Ludmiła.
-Ludmiła poznaj Jana.
-Miło mi cię poznać.
* Natalia*
Postanowiłam spotkać się z Larą i Lu.
Spotkałam się tylko z Larą bo Lu nie było ani w domu ani u Federico ani w resto.Postanowiłyśmy do niej zadzwonić ale ona nie odbiera.
* Maria *
-Lu a może zapoznasz Jasia ze swoimi przyjaciółmi?
-Tak
*Jaś*
Właśnie idę z Ludmiłą poznać jej przyjaciół.Weszliśmy do jakiejś kawiarenki co się orientuje to chyba Resto Bar czy jakoś tak.Podeszliśmy do jakiegoś stolika gdzie siedziała 10 osób.
*Lara *
Właśnie podeszła do nas Lu z jakimś chłopakiem
-Ludmiła gdzie ty byłaś?
-Byłam w domu mojej mamy
-A kto to?
-Poznajcie Jasia
-To twój brat?
- Nie to syn przyjaciółki mojej mamy
-Aha
*Federico*
Po raz kolejny mam być zazdrosny?Przecież widzę jak ten Jasiek patrzy na moją ukochaną Ludmile.
*Lara*
Właśnie Fran Viola Cami Leon Diego Brodway poszli do domu zostałam ja Lu Naty Jaś Fede Marco I Maxi.
*Marco *
-Wiecie co ja już idę do domu
-Pa
Idę z Larą ponieważ ja odprowadzam do domu.
* Federico *
- Lusiu skarbie odprowadzić cię do domu?
- Nie dziś wracam do domu z Jasiem
*Naty*
-Ja juz idę do dom
-Naty to ja ciebie odprowadzę
*Kolejny dzień *
*Ludmiła *
Wstałam o godzinie 8.00 podeszłam do garderoby wybrałam to.Zeszłam na dół tam spokałam mamę i tatę
W trójkę zjedliśmy śniadanie.Po 15 minutach rodzice pojechali do pracy.Po 35 minutach ktoś zadzwonił do drzwi.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
I oto jest rozdział 26
A w nim
Wyprowadzka Lu
Poznanie Jana Dąbrowskiego
i
Zazdrość Fede
Pozdro Nicol



piątek, 1 maja 2015

Rozdziału nie będzie

Przepraszam ale rozdziału nie będzie już go miałam dodać ale blogger go w dodał dziś go nie napisze bo mam trudne warunki powód:
Jade na dwa dni do Berlina.
I rodział będzie w piątek lub sobotę.

A tu parę gifów